Korona Stróżewo przegrała w hicie IX kolejki na własnym boisku z Orkanem Śmiłowo aż 6:0. Była to tym samym pierwsza porażka piłkarzy Marka Trzebnego w bieżących rozgrywkach.
Początek meczu był dość wyrównany. Zarówno gospodarze i gości stworzyli sobie po jednej okazji strzeleckiej, jednak za każdym razem bramkarze dobrze interweniowali. Jednak z każdą kolejną upływającą minutą przewaga gości. Drużyna Orkanu Śmiłowa była bardziej zdeterminowana, aby objąć prowadzenie i to się im w końcu udało. W 13 minucie wynik spotkania otworzył Błażej Fortyś. Szybko odpowiedzieć mogła Korona, ale strzał z dystansu Daniela Gapińskiego zatrzymał się na poprzeczce. Od tamtego momentu z gry więcej mieli goście, którzy co jakiś czas zagrażali bramce strzeżonej przez Artura Nowaka. Mimo to bramkarz gospodarzy przed przerwą skapitulował jeszcze dwukrotnie.
Na początku drugiej stron piłkarze Marka Trzebnego zaczęli grać nieco śmielej, chcąc nawiązać jeszcze walkę. Za każdym razem defensywa Orkanu jednak powstrzymała akcje gospodarzy. W 57 minucie rywale wyprowadzili kontratak, który został zakończony bramką. To całkiem podłamało zawodników Korony Stróżewo, którzy w tym dniu nie mieli pomysłu na grę. Natomiast goście nie zamierzali na tym poprzestać. Konsekwentnie przeprowadzali akcje ofensywne, co poskutkowało kolejnymi dwoma bramkami. Ostatecznie przyjezdni wygrali zasłużenie.